Biblia podsuwa nam do przemyślenia w związku z odpowiedzią na tę kwestię następującą uwagę: stworzenia widzialne są przejawem Boga, który jest niewidzialny. „Głupi [już] z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest, patrząc na dzieła nie poznali Twórcy” — stwierdza autor Księgi Mądrości (Mdr 13, 1), a nieco dalej mówi: „jeśli się bowiem zdobyli na tyle wiedzy, by móc ogarnąć wszechświat — jakże nie mogli rychlej znaleźć jego Pana?” (tamże, w. 9). Myśl tę podjął św. Paweł w znanym sformułowaniu: „To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty — wiekuista Jego potęga oraz bóstwo — stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła”… (Rz 1.19, 20).
Oto klucz do zagadnienia: jeżeli możemy dowiedzieć się czegoś o Bogu, mimo iż nasze poznanie całkowicie zależy od doświadczenia rzeczy tego świata, to dzieje się tak dlatego, że Bóg jest w tych rzeczach, tak jak wzór w swoim obrazie; obraz ten jednak jest tak bardzo niedoskonały, że sam kieruje nas do Bytu transcendentnego, którego zawiera odbicie, jako do źródła wszystkiego, co w tym obrazie widzimy. Nie szukamy Boga poza doświadczeniem bytów tego świata; samo to doświadczenie pod wpływem nieodpartego nacisku refleksji zmusza nas do wyjścia poza nie. Zanim przejdę do naszkicowania zarysu takiej refleksji, zacytuję św. Augustyna, który wskazuje nam wynik, do jakiego może nas ona doprowadzić: „Oto są niebo i ziemia, wołają, że są stworzone; ulegają bowiem zmianom i przekształceniom (…). Wołają również, że się same nie uczyniły: Dlatego jesteśmy, ponieważ jesteśmy stworzone; nie było nas przeto, zanim zaczęłyśmy istnieć, byśmy się mogły same uczynić. A głosem mówiących jest sama oczywistość. Ty więc, Panie, uczyniłeś je, Ty, który jesteś piękny, bo i one są piękne, który jesteś dobry, bo i one są dobre, który istniejesz, bo i one istnieją. Nie są jednak tak piękne i dobre ani nie istnieją tak jak Ty, ich Stwórca, z którym porównane nie są ani piękne, ani dobre, ani nie istnieją”.