Koncepcja doświadczenia i jego rola w poznaniu

Naczelna zasada badań fenomenologicznych powiada: „Ostatecznym źródłem i podstawą poznania wszelkiej teorii jest w każdym przypadku bezpośrednie doświadczenie”.

Koncepcja doświadczenia u fenomenologów wykracza jednak poza koncepcję pozytywistyczną. Pojęcie bowiem „bezpośredniego doświadczenia” rozszerzają oni i na te akty, które wykazują prawdziwość sądów ogólnych sensu stricto. Dlatego to fenomenologowie rozumieją przez „bezpośrednie doświadczenie” każdy taki akt poznawczy, w którym przedmiot jest dany sam, w oryginale („osobiście”), czyli — jak mówi Husserl — jest „cieleśnie samoobecny” (leibhafte Selbstgegebenheit).

Istnieje wiele odmian doświadczenia, w którym dane są przedmioty indywidualne (przedmioty tzw. świata zewnętrznego, fakty psychiczne, twory kultury, dzieła sztuki) , ale także i to, co wychodzi poza nie. „Fenomenolog staje z góry przed zasadniczą możliwością, że istnieje wiele podstawowo różnych przedmiotów i że — być może — przedmioty te mogą być bezpośrednio poznawane tylko w odpowiednio różnych aktach poznawczych”.

Podkreślmy więc: fenomenologowie zakładają możliwość różnych przedmiotów i korelatywnych do nich różnych aktów poznawczych. Przez to samo różnią się zasadniczo od pozytywistycznie nastawionych filozofów, przyjmujących zasadniczo tylko przedmioty świata zewnętrznego czy wewnętrznego, wszystko inne uważając za fikcje, i uznających jeden typ doświadczenia: doświadczenie zmysłowe (rsp. wewnętrzne).

W oparciu o to podstawowe założenie — wyrasta dla fenomenologów istotny postulat pod adresem każdego rodzaju poznania (a więc będzie on dotyczył także poznania religijnego, teologicznego), a mianowicie: oparcia go na doświadczeniu. „Należy — stwierdza R. Ingarden — we wszelkich sferach przedmiotów — jakimi by one zresztą były — doświadczać, tzn. dotrzeć do bezpośrednich danych przedmiotów badania i poddać się im, czyli ująć je tak i w tych samych granicach, w jakich te dane pretendują do tego”    .

A więc: „Przed przyjmowaniem wszelkich hipotez, przed przyjmowaniem istnienia przedmiotów i procesów różnych od tego, co jest dane w doświadczeniu, należy przede wszystkim uzyskać to doświadczenie i zdać sobie wyraźnie sprawę z danych bezpośrednich, w których pewien przedmiot sam się prezentuje”.

Stąd szczególna rola bezpośrednich danych w poznaniu, którą im przyznają fenomenologowie. U R. Ingardena czytamy: „Jednym z podstawowych dążeń fenomenologów jest umieć — we wszelkich możliwych sferach przedmiotów — widzieć przedmiot i jego właściwości dokładnie w takich danych bezpośrednich. w jakich on się jawi w doświadczeniu, tudzież same te dane widzieć akurat takimi, jakimi one są same w sobie i dopiero na podstawie naocznego obcowania z przedmiotem tworzyć o ile możności jasne i adekwatne pojęcia, a nie pozostawać w dziedzinie pojęć o przedmiotach albo też dopiero za pośrednictwem pojęć — na ślepo ukutych i nie skontrolowanych — docierać do przedmiotów i ujmować je sub specie tych pojęć. Pod tym względem zgodne jest dążenie fenomenologów z postulatem H. Bergsona: od przedmiotów do pojęć, a nie od pojęć do przedmiotów.